Z ul. Jaspisowej do schroniska trafiły dwie kociczki.
Wystarczy spojrzeć na te oczka i nosy, a także wziąć w rękę wychudzone ciałka, żeby dojść do wniosku, że kociaki potrzebują pomocy, niezależnie czy jest w okolicy ich matka czy nie.
Nadal zachęcamy wszystkich mieszkańców Rzeszowa, a w szczególności tych, którzy dokarmiają koty, do wzięcia udziału w akcji kastracji kotów wolno żyjących.
Zabieg można wykonać nieodpłatnie w dwóch gabinetach:
Panda, al. Wyzwolenia, 601924534
Gepard, al. Rejtana, 607208500